W kościele ewangelickim św. Jana, 10 grudnia odprawiono nabożeństwo, w którym uczestniczyła rodzina, górnicy z Kopalni „Wujek”, przedstawiciele Centrum Solidarności, władze miasta i służby mundurowe. Ich obecność związana była z kolejną rocznicą pacyfikacji kopalni "Wujek" w grudniu 1981 i śmiercią dziewięciu górników. Jedną z ofiar był Jachim Gnida pochowany na mikołowskim cmentarzu ewangelickim.
– Jego poświęcenie nie poszło na marnę, bowiem dziś możemy żyć w demokratycznym kraju – mówił nad jego mogiłą ks. proboszcz Kornel Undas. Kwiaty przy grobie złożył Robert Ciupa – dyrektor mieszczącego się w kopalni "Wujek" Centrum Solidarności, zaś hołd zmarłemu oddali członkowie górniczej Solidarności, komendanci: Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie Dariusz Klimczak oraz straży miejskiej Bogusław Łuczyk, władze miasta reprezentowała wiceburmistrz Iwona Spychała-Długosz. W uroczystości uczestniczyła żona zmarłego oraz jego bliscy i przyjeciele.
Joachim Gnida zmarł 2 stycznia 1982 r. w wieku 29 lat w skutek obrażeń odniesionych podczas pacyfikacji kopalni „WUJEK” w grudniu 1981 r. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…