Wjazd na rynek św. Marcina na koniu to kulminacyjny moment obchodzonego od lat w naszym mieście Marcinowego Święta. Nie inaczej było 10 listopada, kiedy kilka minut po siedemnastej pojawił się wyczekiwany, szczególnie przez najmłodszych, jeździec, a dokładnie dwóch.
Wierzchowce przyjechały do nas ze stajni Benedyktynka w Palowicach, paradnie obiegły rynek, po czym każdy chętny mógł sobie zrobić z nimi zdjęcia.
Dwuosobowy orszak nie był jedyną atrakcją przygotowaną przez Miejski Dom Kultury na ten dzień. Już od rana na rynku rozstawiono stragany z rękodziełem i swojskimi wyrobami garmażeryjnymi oraz wypiekami, wszystko w ramach Marcinowego Jarmarku. Również w godzinach przedpołudniowych swoje jesienne występy zaprezentowały dzieci z mikołowskich przedszkoli. Pogoda przeszkodziła w występach w plenerze, dlatego dzieci zaśpiewały i zatańczyły na scenie MDK.
Blok popołudniowych atrakcji rozpoczął Zespół Regionalny Mikołowianki, po nim wystąpiły Capella Nicopolensis oraz chór Gloria, a na finał Marcinowego Święta zaproszono Kapelę Fedaków. Pochodzący z Katowic muzycy grają przede wszystkim tradycyjną muzykę ze Śląska i innych regionów kraju. W Mikołowie dali godzinny koncert, zachęcając przy tym słuchaczy, aby nie tylko oglądali i słuchali, ale również tańczyli. Imprezę poprowadził Jerzy Ciurlok. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Początek roku oznacza nowy start. Myślę, że to dobra okazja, by nieco przybliżyć Państwu nasze plany inwestycyjne na tę kadencję.
Więcej…