Roland Luka wychował się w domku jednorodzinnym przy ulicy Pszczyńskiej, a w dzieciństwie jakiś czas mieszkał na osiedlu Słowackiego, Piotr Tokarz to chłopak z Goja, zaś Filip Wojtala dorastał na Krawczyka. Wszyscy urodzili się w 1994 roku. Ich drogi przecięły się w Gimnazjum nr 1. Tam zaczęli razem kręcić, inaczej mówiąc – połączyło ich zainteresowanie robieniem filmów.
O pierwszych wspólnych produkcjach mówią niechętnie, uśmiechając się pobłażliwie. Udaje się jednak z nich wyciągnąć, że były to dwa teledyski – jeden do piosenki Sidneya Polaka, a drugi do utworu T.Love.
– To były jeszcze czasy, gdy na youtubie nic nie było – stwierdzają
Filmy te podobno jeszcze wiszą w sieci, ale ich twórcy zgodnie nie chcą podać żadnych wskazówek do wyszukiwania, jednak ze śmiechem stwierdzają, że wnikliwi znajdą. Nie ma się co dziwić, obecnie w swoich pracach wykazują się pełnym profesjonalizmem. Działają pod szyldem grupy filmowej TIER.
Pytanie o źródło tej nazwy jeszcze raz odsyła nas do czasów gimnazjalnych:
– Ważna była wówczas dla nas muzyka, ale każdy słuchał innej. Roland rocka, Filip reggae, a Piotr rapu. Odnosząc się do tego, wymyśliliśmy nazwę RRR. Trochę później zapisywaliśmy ją jako 3R, lub three R. Po czasie przerwy, gdy postanowiliśmy wrócić do filmu już bardziej profesjonalnie, chcieliśmy nawiązać do tej młodzieńczej przygody, ale nazwa zmutowała do kształtu obecnego – TIER.
W liceum, a wszyscy chodzili do Miarki, otarli się o zajęcia w AKF iks działającym w mikołowskim MDK. Na etapie studiów ich ścieżki rozeszły się. Roland studiował dziennikarstwo na UŚ, a Filip i Piotr trafili na Wydział Radia i Telewizji tej samej uczelni, gdzie podjęli naukę fachu kierownika produkcji:
– Posiedzieliśmy tam rok, ale niezbyt nam się spodobało, bo stwierdziliśmy, że świat filmu pełnometrażowego nie bardzo nas jara, raczej interesują nas formy krótsze, gdzie jest się autorem wszystkiego od początku do końca, panuje się nad całością. W efekcie przeszliśmy na samouctwo – podsumowuje ten okres Filip.
Obecnie już wszyscy pracują. Filip „wyjechał za chlebem” do Wrocławia, gdzie jest prężnie działający ośrodek produkcji telewizyjnych, dający mu zatrudnienie. Piotr, również mieszkający w stolicy Dolnego Śląska, zajmuje się cyfrową animacją 2D, obsługując serwis internetowy. Roland w ramach własnej działalności zajmuje się grafiką 3D, jako jedyny jeszcze nie wyfrunął z Mikołowa. Dwaj niedoszli kierownicy produkcji wrócili też na studia: Filip zgłębia sztuki nowoczesne w Dolnośląskiej Szkole Wyższej, a Piotr zajmuje się fotografią jako student wrocławskiej ASP.
Od czterech lat pracują razem w ramach realizacji pasji, która połączyła ich jako chłopców. Jednym z ostatnich efektów ich pracy był teledysk do piosenki zespołu Kolory „Planetarium” (pisaliśmy o jego premierze w kwietniowej GM). Wcześniej zilustrowali ruchomymi obrazami dwa inne utwory tej grupy. Ciekawostką jest, że te realizacje dla ekipy indie-rockowej najwyraźniej zwróciły na mikołowskich filmowców uwagę światka miłośników mocniejszych brzmień. Oglądać już można wideoklip zrobiony na zlecenie metalowego zespołu Fleshcold. Dwa kolejne filmy oparte na podobnej stylistyce muzycznej są w postprodukcji.
Oprócz klipów grupa TIER realizuje sprawozdania z wydarzeń kulturalnych i modowych, a od kilku lat we współpracy z samorządem studenckim Politechniki Śląskiej przygotowują filmowe reportaże z gliwickich juwenaliów.
WALDEMAR KAZUBEK
Realizacje grupy TIER do obejrzenia na stronie www.tier.pl
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…