Muzyczna Kawiarenka Literacka w MBP przyjęła 22 września formę spotkania autorskiego z Żanetą Pawlik.
Zaproszona do placówki mieszkanka Katowic jest autorką debiutanckiej powieści obyczajowej „Mowy nie ma”. Jest to, co można przeczytać na okładce, opowieść o życiowych zakrętach i nowych początkach. Jak stwierdziła, nie czuje się pisarką, bo pisarką jest Olga Tokarczuk, tylko czuje się autorką napisanej książki.
Jej wielką pasją jest aktorstwo – udziela się w Lekkim Teatrze Przenośnym działającym przy Chorzowskim Centrum Kultury. Wraz z mężem ukochali sobie turystykę motocyklową. Pani Żaneta jeździła nawet na własnym chopperze, dopóki tir na autostradzie nie urwał jej lusterka. Od tego czasu siada tylko na tylnym siodełku krążownika swojego męża. Ich wspólne podróże stanowiły materiał do prowadzonego bloga. Niestety, kres dała im pandemia, a pomysłem na wypełnienie luki po blogu było napisanie książki.
Pani Żaneta pracuje na etacie jako handlowiec. Ostatnio koleżanka „upomniała ją”, że jest ciągle jakaś nieobecna. Nie ma się czemu dziwić – autorka „Mowy nie ma” połknęła bakcyla. Skończyła już pisać trzecią powieść, a w głowie układa plan czwartej. Jak powiedziała, jej myśli wciąż krążą wokół tego, co ma do napisania i buzują w niej nieustannie jak rosół na wolnym ogniu w niedzielę. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…