Polonezem w wykonaniu przedszkolaków rozpoczęto, a „Belgijką” zakończono 20 czerwca spotkanie poświęcone obecności sióstr boromeuszek w naszym mieście.
Odbyło się ono w Miejskiej Bibliotece Publicznej, wpisując się w jubileusz 800-lecia Mikołowa oraz obchodzonej w 2021 roku 120. rocznicy otwarcia przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza szpitala.
– Staramy się, jak tylko możemy, służyć mieszkańcom tego miasta, a służba człowiekowi choremu i potrzebującemu jest naszym charyzmatem – mówiła siostra Paulina Łuba, przełożona generalna zgromadzenia, do zgromadzonych w mikołowskiej książnicy.
W trakcie tego wydarzenia przybliżono dzieje zgromadzenia od jego założenia przed 370 laty i pierwszych klasztorów na ziemiach polskich, przez przebycie pierwszych trzech sióstr do Mikołowa, założenie przez zgromadzenie ochronki, szkoły dla dziewcząt i szpitala, po czasy współczesne. Słuchacze mogli poznać historię obecności boromeuszek w naszym mieście, ale także, dzięki starym fotografiom i dokumentom, przekonać się, jak zmieniało się życie sióstr i ich posługa w Mikołowie. Muzycznie tę część okrasił Henryk Czich.
Jak przyznała prowadząca Dorota Podlodowska-Graczyńska, przemówień nie przewidziano. Było za to coś o klasztornej modzie, a dokładniej o tym, jakie habity i nakrycia głowy nosiły boromeuszki kiedyś, a jakie nowicjuszki, kandydatki i profeski obecnie, a także wiersze siostry Wojciechy zebrane w tomie „Cząstka wieczności przy Tobie”.
Przy takiej okazji nie mogło zabraknąć życzeń i podziękowań, które złożyli m. in. przedstawiciele władz samorządowych miasta i powiatu. Na spotkaniu poza siostrami obecni byli m. in. duchowni, ludzie oświaty i służby zdrowia, członkowie Stowarzyszenia św. Józefa "Jesteśmy", przedstawiciele policji i straży pożarnej oraz mikołowianie, którzy od lat współpracują z boromeuszkami. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…