Wieczorem 27 lutego w Białym Domku obradował sztab kryzysowy. W spotkaniu uczestniczyły władze miasta, sołtysi i przedstawiciele miejskich służb. Celem było skoordynowanie wszystkich podejmowanych w Mikołowie inicjatyw skierowanych do uchodźców z Ukrainy.
Już pierwszego dnia rosyjskiej agresji na naszego wschodniego sąsiada w całym kraju ruszyły spontaniczne działania mające na celu niesienie pomocy. Nie ominęły również Mikołowa. Zaangażowały się w nie instytucje i różne organizacje, nie zabrakło także indywidualnych przedsięwzięć. Mowa o zbiórkach darów, przywozie uchodźców z granicy, gotowości do przyjmowania ich w prywatnych mieszkaniach itp.
Obecni w Białym Domku byli zgodni, że te szczere i wynikające z ludzkich odruchów gesty są godne pochwały, jednak dosyć szybko zapanował w tym wszystkim pewien chaos.
– Dlatego trzeba to wszystko usystematyzować – podkreśliła przewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Syryjczyk-Słomska. – Chodzi o to, by wiedzieć, co się w Mikołowie w tym temacie dzieje oraz gdzie kierować konkretną pomoc.
Burmistrz Stanisław Piechula poinformował, że w każdym powiecie za nadzór nad takimi działaniami odpowiedzialny jest starosta (na poniedziałek 28 lutego zapowiadane jest spotkanie z nim), ale należy uregulować wszystko również w realiach miasta.
Dlatego w najbliższym czasie opracowany zostanie oparty na konkretnych kontaktach system (można go określić jako bazę danych lub mapę działania), by nikt nie miał wątpliwości, jakie dary są oczekiwane, gdzie można ulokować uchodźcę, jak się nim zaopiekować, jak zapewnić niezbędne potrzeby. Ogólne instrukcje znajdują się na rządowym portalu www.pomagamukrainie.gov.pl, jednak konieczna jest także koordynacja na poziomie lokalnym. Stosowne informacje pojawią się na miejskim portalu www.mikolow.eu. (BP)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…