Po raz pierwszy w tym roku 7 stycznia na parkingu obok ratusza zaparkował krwiobus i odbyła się akcja krwiodawstwa.
Zgłosiło się 18 chętnych, nie każdy jednak przeszedł lekarską weryfikację. Najcenniejszym lekiem tym razem podzieliły się dwie kobiety oraz dziewięciu mężczyzn. Udało nam się porozmawiać z trojgiem z nich.
23-letni mikołowianin Artur Skoczykłoda oddawał krew już około 10 razy i – jak ze śmiechem nam powiedział – robi to dla czekolady. Angelinę Kasperczyk z Łazisk Górnych do donacji motywowały koleżanki z pracy w przedszkolu. Kieruje nią chęć pomocy i zdecydowała się na ten krok drugi raz. Z kolei Roman Orszulik ma już za sobą ponad sto podobnych akcji, a tym razem postanowił w ten sposób uczcić swoje 50. urodziny, które wypadały właśnie tego dnia.
Łącznie zebrano 4950 ml krwi. Następną akcję zaplanowano na 4 lutego. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…