W zaparkowanym przed ratuszem ambulansie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach znaleźli się 5 listopada Michał Binias z Knurowa i Jan Gaura z Paniów.
Dla pierwszego z nich był to debiut w roli krwiodawcy:
– Zachęcił mnie kolega ze studiów. Już wcześniej się zdecydowałem, ale tam, gdzie mieszkam, nie było takiej możliwości, więc przyjechałem do Mikołowa. Dla mnie to okazja, by pomóc drugiej osobie. Mam krew grupy zero, więc może przydać się wielu potrzebującym – mówi.
Jan Gaura jest nie tylko sołtysem w Paniowach, ale też długoletnim honorowym dawcą:
– Zacząłem jeszcze w wojsku. Dla kogoś, kto potrzebuje krwi, jest to dar życia. Byłem już w sytuacji, kiedy znajoma z pracy jej potrzebowała i wtedy w zakładzie trzech z nas się zgłosiło – wspomina i dodaje, że krwiodawcami byli także jego dwaj bracia.
Do podzielenia się tym bezcennym lekiem zgłosiło się 5 listopada 20 chętnych, z czego 11 mogło ją oddać. Zebrano jej prawie 5 litrów. Kolejną akcję zaplanowano na 19 listopada. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…