Gazeta Mikołowska -

Przy zmieniających się warunkach pogodowych jesiennej aury rozgrywano 23 października na Plantach V Wyścig w Kolarstwie Przełajowym o Puchar Burmistrza Mikołowa.

Zawody te, w których wzięło udział ponad 400 kolarzy zwanych środowiskowo „błotniakami” (w tym goście z Czech i Słowacji), wpisują się w rozgrywki Pucharu Polski, zatem rywalizacja była i zacięta, i widowiskowa. Przygotowany na znanych mikołowianom pagórkach tor miał około 3200 metrów. Gościem specjalnym imprezy był medalista olimpijski Tomasz Sikora, biathlonista, jak się okazuje od niedawna mieszkaniec naszego miasta. Stwierdził on, że warunki, z jakimi mierzyli się sportowcy, były wymagające, ale raczej lubiane w tej dyscyplinie.
Puchary najlepszym wręczali burmistrz Stanisław Piechula, sekretarz powiatu Łukasz Ryguła oraz dyrektor turnieju Joran Skupnik, który opowiedział nam o zasadach rywalizacji:
– Kolarstwo przełajowe to trudna dyscyplina wymyślona w krajach Beneluxu, aby zapełnić przerwę jesienno-zimową w kolarstwie szosowym. Polega na pokonywaniu okrążeń o minimalnej długości 2500 metrów. Czas wyścigu jest dostosowywany do kategorii wiekowych i ustalany na podstawie poziomu startujących – dlatego sędziowie wyznaczają go po zaliczeniu pierwszej pętli. Wynosi on od 35 do 60 minut. Na trasie przygotowuje się przeszkody, może być ich maksymalnie sześć. To sport bardzo szlachetny, ale nie jest to jeszcze dyscyplina olimpijska, jednakowoż najlepsi zwodnicy chociażby we Francji są prawdziwymi gwiazdami.
Wyniki we wszystkich kategoriach można odnaleźć na www.godlewski-sport.cba.pl (WalKa)