Na osiedle Mickiewicza wróciła budka dla wolnożyjących kotów. Jej montaż odbył się 13 listopada.
Ten sam drewniany domek wcześniej stał już na tym osiedlu, jednak został uszkodzony i wymagał naprawy, czym zajęli się pracownicy ZUK, którzy także pomogli przy jego transporcie i posadowieniu.
– Zmieniliśmy lokalizację i wybraliśmy miejsce bardziej ustronne, bezpieczne dla kotów i nieprzeszkadzające ludziom. Mamy więc nadzieję, że tym razem nikt jej nie zdewastuje – przyznaje Gabriela Bartecka ze Stowarzyszenia Pro-Animali, które wraz z miastem zajmuje się montowaniem domków dla wolnożyjących kotów.
– Na tym osiedlu mamy około dziesięciu dzikich kotów, którymi się opiekujemy. Niestety, nie wszyscy mieszkańcy Mickiewicza dobrze traktują te zwierzęta. Mieliśmy nawet sytuacje, kiedy ktoś je podtruwał – zaznacza jedna z dwóch społecznych karmicielek, które opiekują się dzikimi kotami.
Podobne domki zlokalizowane są również na osiedlu Grunwaldzkim oraz przy siedzibie Ogniska Pracy Pozaszkolnej przy ul. Miarki. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…