2 i 3 maja wielu mikołowian uczestniczyło w akcji zbierania śmieci w lasach i parkach.
Jak pisze przewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Syryjczyk-Słomska: „Wiceburmistrz Mateusz Handel wraz z radnymi OKS w ramach kontynuacji swojej całorocznej akcji „Wyzwanie – Sprzątanie” zaproponowali tym razem mieszkańcom Mikołowa plogging, czyli sprzątanie lasów i parków połączone z rekreacją. To moda, która przyszła ze Skandynawii, a łączy w sobie miłość do sportu z sympatią do środowiska naturalnego i najbliższego otoczenia.
Do akcji jako pierwsi przyłączyli się radni z Młodzieżowej Rady Miejskiej, ale na odzew mieszkańców nie trzeba było długo czekać. Już od piątku do organizatorów zaczęły napływać zdjęcia i informacje o zebranych śmieciach. Choć pogoda nie rozpieszczała, zwłaszcza drugiego dnia, to ilość zebranych śmieci i wysprzątanych miejsc była imponująca.
Jak podają organizatorzy na swojej stronie, idea akcji była prosta: „dbamy o nasze otoczenie, chronimy lasy i parki, dbamy o naszą kondycję”, a zasady jeszcze prostsze: „wychodzisz na spacer, rower czy pobiegać, zabierasz ze sobą worek na śmieci, rękawiczki i zbierasz po drodze to, czego nie powinno tam być.”
Wszystkie zebrane śmieci w poniedziałek 4 maja zebrane zostaną przez zakład Usług Komunalnych.
– Zaproponowaliśmy mieszkańcom taką formułę naszej akcji związanej z dbaniem o środowisko z kilku powodów. Po pierwsze chcemy zwrócić uwagę na ilość wyrzucanych śmieci do lasów. Zwłaszcza teraz w okresie suszy stwarza to dodatkowe zagrożenie pożarowe. Po drugie, akcja ploggingu idealnie sprawdziła się w obecnej sytuacji związanej z epidemią i ograniczeniami jakie zostały na nas nałożone, a z drugiej strony otwarcie lasów i parków spowodowało, że korzystamy masowo z rekreacji w tych miejscach. Działamy więc razem, ale osobno” – mówi wiceburmistrz Mateusz Handel, który jednocześnie propaguje działania proekologiczne w ramach akcji „Dbamy o to, co mamy”.
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…