– Mama mi opowiadała, że kiedy się urodziłem, potrzebowała sporo krwi. Teraz spłacam ten dług i regularnie ją oddaje – powiedział orzeszanin Piotr Pospiszil, który był jedną z osób uczestniczących w akcji krwiodawstwa zorganizowanej 6 marca.
– Mnie zmotywowała do tego wizyta na oddziale onkologii dziecięcej. Dziś jest to dla mnie styl życia i sposób, by robić coś dobrego – przyznał Remigiusz Pietyra, który od siedmiu lat regularnie dzieli się tym najcenniejszym lekiem.
– Dla mnie to najlepsza forma pomocy innym, prosta i bardzo skuteczna – dodaje mikołowianin Michał Piotrowski.
W trakcie marcowej akcji w ambulansie na parkingu przy ratuszu krew oddało 36 osób z 47 zarejestrowanych. Łącznie zebrano jej ponad 18 litrów. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Czy byli Państwo w ostatnim czasie w naszym pięknym Ogrodzie Botanicznym? Jeśli nie, proszę się koniecznie wybrać.
Więcej…