Dwie godziny trwała akcja gaśnicza hali przy ul. Jasnej, w której uczestniczyło 29 strażaków, w tym cztery jednostki OSP. Do pożaru doszło 17 lutego kilka minut po północy.
– Pierwszy sygnał dotyczył pożaru garażu, na miejscu okazało się, że pali się składowane na tym terenie drewno oraz część przyległej hali. Straty szacuje się na około 8 tysięcy złotych, jednak udało się uratować mienie wartości około 200 tysięcy złotych – mówi Jakub Gendarz, oficer prasowy KPP Mikołów.
– Policjanci z wydziału kryminalnego mikołowskiej komendy policji wspólnie z prokuratorem oraz biegłym z zakresu pożarnictwa przeprowadzili oględziny miejsca pożaru, bowiem jedną z przyczyn pojawienia się ognia może być podpalenie – przyznała Ewa Sikora, oficer prasowy KPP Mikołów. (BJ)
zdjęcie KPP Mikołów
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…