Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wraz z przedstawicielami swojego biura gościł 25 stycznia w Mikołowie.
Na spotkanie w MBP przebyło prawie 90 osób, przedstawicieli samorządu, organizacji społecznych, placówek pomocowych, MOPS, osoby niepełnosprawne, licealiści z II LO oraz mieszkańcy, dla których była to okazja nie tylko do spotkania z rzecznikiem, ale także przekazania własnej sprawy do rozpatrzenia. Wielu mówiło, że po prostu przyszło, bo „chcę być blisko spraw ważnych”.
– Rzecznik Praw Obywatelskich ma stać na straży przestrzegania praw obywatelskich gwarantowanych przez Konstytucję i przez konwencje międzynarodowe – wyjaśnił na wstępie Adam Bodnar.
Dodał również iż takie spotkania jak w Mikołowie rzecznik odbywa regularnie w różnych regionach kraju.
– Jednym z ważniejszych zadań rzecznika jest ustalanie, gdzie dochodzi do naruszeń praw człowieka – wiem dzięki i takim spotkaniom, jak różne są to problemy, jak mało się o nich wie w Warszawie. Ale wiem też, jak wspaniałe rozwiązania problemów powstają daleko od centrum – zaznaczył.
Wśród poruszanych w trakcie debaty kwestii znalazły się zagadnienia dotyczące uciążliwego sąsiedztwa zakładów produkcyjnych i domów, których mieszkańcy cierpią z powodu hałasu.
– Na papierze te nowe fabryki nie szkodzą – mówił przedstawiciel Stowarzyszenia Mieszkańców Dzielnicy Nowy Świat – Wymyślanka.
Inny z mikołowian skarżył się rzecznikowi, iż władze miasta odmówiły mu prawa do pokoju socjalnego argumentując to zbyt wysoką emeryturą.
– Oddawali piękne budynki socjalne, tam jest więcej samochodów niż mieszkań, a mnie odmówili jednego pokoju, bo mi burmistrz zarzucił, że mam za wysoką emeryturę – mówił dodając, iż już raz w tej kwestii zwracał się o pomoc do RPO, otrzymał jednak odpowiedź odmowną.
– Przyjrzymy się jeszcze raz tej sprawie. Proszę jednak pamiętać, że prawo pozwala urzędnikom przyznawać mieszkania socjalne tylko tym, których dochody nie przekraczają pewnego progu. To nie znaczy, że nie da się pomóc – stwierdził Adam Bodnar.
Wśród pytań poruszanych przez licealistów znalazły się kwestie dlaczego w telewizji nie zawsze informacje są tłumaczone na język migowy oraz czy RPO włączy się w kampanię przeciwko mowie nienawiści
– Od dwóch tygodni prawie nic innego nie robię – przyznał rzecznik. W Mikołowie spotkani było tłumaczone na jeżyk migowy. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…