Nasza mieszkająca w Niemczech czytelniczka prosi o pomoc w odnalezieniu swego psa.
„18 grudnia 2018 roku zaginęła nam adoptowana półtora miesiąca wcześniej ze schroniska Kętrzyn Pruwągi sunia o imieniu Primulka. Sunia niesamowicie skrzywdzona i przerażona, boi się wszystkiego. Zaginęła w Szopieniacach ok. godz. 22.00, wystraszyła się 3 małych szczekających po niej i skaczących na nią piesków, wyrwała się i uciekła.
Szukamy jej poprzez wszystkie instytucje, portale społecznościowe, media, papierowymi ulotkami, wszędzie są powiadomienia, wszyscy powiadomieni i ciągle nic. My niestety mieszkamy za granicą, musieliśmy 7 stycznia wracać i tylko dzięki cudownym ludziom, którzy nam pomagają w poszukiwaniach, nadal nie tracimy nadziei i ciągle szukamy.
W ostatnich dniach bardzo podobna, a wręcz niektóre osoby, które widziały pieska, uważają, że jest to nasza Primulka, widziana była w Mikołowie na stacji Shell oraz w Mikołowie Reta i w okolicy. We wtorek widziała ją Pani woźna z ZST w Mikołowie i jest na 100% pewna, ze była to Primulka. Ogłoszenia tam i w okolicach wywieszone są wszędzie. Piesek ciągle gdzieś krąży i gdześ jest stale widywany. Może faktycznie jest to nasza Primulka?”
https://www.facebook.com/events/330524564457569/permalink/334874094022616/?__mref=mb
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…