Waży 400 kilogramów, mierzy 295 centymetrów i zapełnił ratuszową wnękę pod balkonem gabinetu burmistrza. Chodzi o rycerza z brązu, nowy element ubogacający starówkę i będący zarazem odniesieniem do ponad 800-letniej historii naszego miasta. Oficjalne odsłonięcie rzeźby nastąpiło 7 listopada.
Z pióropuszem, tarczą i mieczem
Rzeźba przedstawia postać w pełnej zbroi, z mieczem i tarczą. Na niej umieszczony jest herb naszego miasta. Również hełm zbrojnego męża jest wykonany w oparciu o herb Mikołowa, podobnie jak napierśnik z rozetą widniejący w symbolu miasta.
– Rycerz nosi imię Mikuła, co jest nawiązaniem do imienia dziedzica tych ziem, od którego pochodzić ma nazwa naszego miasta – na początku Mikułów. Postać ta ma symbolizować wielowiekową historię miasta, a jego uniesiona przyłbica wskazywać na otwartość jego mieszkańców – wyjaśnia burmistrz Stanisław Piechula.
To on był pomysłodawcą wykonania rzeźby i dbał o wszystkie szczegóły.
– Od kiedy zostałem burmistrzem, planowałem tego rycerza, a nawet już dużo wcześniej, gdy w dzieciństwie wcielaliśmy się na podwórku w rycerzy po filmie „Ivanhoe”. Byłem dumny, że jesteśmy z miasta rycerskiego, na co wskazywał herb Mikołowa, tylko zawsze brakowało mi tego rycerza – dodaje.
Projekt w kilku wersjach
Autorem szkiców do projektu jest Maciej Paździor, który jest również autorem ławeczki Wojaczka oraz koziego stadka, czyli Mikokózek ozdabiających nasz rynek.
– Nie myślałem, że stworzenie tego projektu będzie wymagało tyle pracy – przyznaje mówiąc, że poszczególne fazy przygotowania rycerskiego wizerunku były konsultowane ze specjalistami.
– Rycerz widziany jest z przodu, ma podniesioną przyłbicę, a hełm zdobią cztery pióra. Jego twarz nie przedstawia rysów żadnej konkretnej osoby, jest uniwersalna, lecz w zamyśle ma on być ucieleśnieniem rycerskich cnót takich jak odwaga, zdecydowanie, męstwo – zaznacza.
Sama rzeźba wykonana została w specjalizującej się w tego rodzaju zamówieniach chińskiej odlewni. Wszystkie etapy pracy nad nią były konsultowane, by każdy detal wykonany został zgodnie z życzeniem zamawiającego, a na koniec wykonawca przygotował figurę z gliny w wymiarach, jakie mają odpowiadać gotowemu produktowi, przesyłając do akceptacji komplet zdjęć. Koszt projektu, wykonania i transport wyniósł 50 tysięcy złotych.
Za zgodą konserwatora
Mikołowski rynek jest obszarem objętym ścisłą ochroną konserwatorską, potrzebna więc była zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków, który najpierw zgodził się na zmiany w ratuszu, polegające na zamurowaniu okna i wykonaniu wnęki. Było to o tyle łatwe, że w przeszłości w tym akurat miejscu znajdowały się drzwi. Posadowienie tam Mikuły to wstęp do renowacji całej fasady ratusza, wówczas planowany jest montaż oświetlenia całego budynku, jak i samej rzeźby.
Brązowy zastąpił stalowego
Na jubileusz 800-lecia przygotowana została wykonana z metalu figura rycerza. Liczba osób fotografujących się pod nią świadczyła, że ten element wystroju rynku przyjął się. Trudno jednak uznać, że był to projekt w pełni pasujący do naszej nobliwej starówki. Dlatego też został on zabrany z rynku i najprawdopodobniej na dłużej zagrzeje miejsca w rejonie Centrum Przesiadkowego.
BOGUSŁAW JASTRZĘBSKI


Drodzy Mikołowianie
Regularnie co trzy tygodnie odbywam w stałym gronie moich współpracowników specjalne spotkania, na których omawiamy wyłącznie inwestycje strategiczne. Jednym z głównych zadań zapisanych w mikołowskiej strategii rozwoju miasta jest budowa pełnego i spójnego systemu dróg dla rowerów.
Więcej…