Bohaterem ostatniego przed wakacyjną przerwą spotkania w Instytucie Mikołowskim był 18 lipca poeta Franciszek Nastulczyk.
Związane było one z promocją jego najnowszego tomu wierszy „Jedną nogą” (IM, 2025). Poprowadził je Maciej Melecki, który tak pisze o tej książce: „Przekraczanie kolejnych progów, dotkliwe odczuwanie znikliwości, a także niepogodzenie się z narastającą ulotnością życiowego skłębienia wraz z towarzyszącym nieustannie poczuciem samo odchodzenie w niewiadome, staje się coraz częstszym wektorem tematycznych wyjawień poezji Franciszka Nastulczyka. Tym razem obcujemy już w pełni z eksploracją resztkowości, gdyż każdy wiersz z tego tomu zahacza o to, co pozostało, a co w każdej chwili może już okazać się niebyłym. Krótkie, zwarte i niekiedy nieco bardziej rozbudowane wiersze stają się przyszpileniami silnie emocjonujących momentów, będąc jednocześnie nacięciami na coraz bardziej chromej linii czasu, meandrującej w ściemniającą się stronę, prześwietlaną wybłyskami kameralnych epifanii, jaśniejącym wciąż fenomenem trwania i witalistycznymi orzeczeniami. Jednakże „Jedną nogą” jest się już tam – pozostała druga jest jeszcze tu. Owa rozpiętość tworzy więc szereg wzajemnie oddziałujących napięć, w efekcie których obcujemy ze stałą wszelkich zmienności. Stąd u Nastulczyka skończoność jest tylko efemerycznym stanem, chwilowym uwięźnięciem w jednej z wielu odnóg, lecz także wyzwaniem do kolejnego przeskoku we wciąż majaczącą dal.”
Drodzy Mikołowianie
Często jestem pytany, jak radzimy sobie z równoczesną realizacją tylu inwestycji w Mikołowie (obecnie prowadzimy ich kilkadziesiąt). Z pewnością jest to spore wyzwanie proceduralne, finansowe, projektowe, a później realizacyjne.
Więcej…