Mroźna pogoda uczyniła swoje – prognozy się sprawdziły, więc ze względu na przeszywający ziąb jarmark staroci nie cieszył się 6 kwietnia przesadnym zainteresowaniem.
Zawiedli przede wszystkim sprzedawcy, bo było ich znacznie mniej niż zwykle, zaś niektórzy z tych, którzy się stawili, zgarnęli swoje stoiska jeszcze przed końcem. I chociaż w efekcie ruch był stosunkowo niewielki, okazji do udanych transakcji nie zabrakło. Następny jarmark zaplanowano na 4 maja. (BP)
Drodzy Mikołowianie
Czerwiec przynosi nam nie tylko najdłuższe dni i ciepłe promienie letniego słońca, ale również wyjątkowy moment, który od lat łączy naszą społeczność – Święto Miasta. To czas, gdy serce Mikołowa bije głośniej, a rynek tętni życiem.
Więcej…