Gazeta Mikołowska -

Kilka godzin obchodzono 21 marca w CM Krawczyka 21 Dzień Bezpiecznej Żywności.

Spiritus movens tego wydarzenia była Dagmara Szastak, mieszkająca w naszym mieście redaktorka naczelna nowego pisma „Bezpieczna Żywność”.
– W ubiegłym roku powołaliśmy z Marcinem Biesem inicjatywę „Mikołów roślinnieyeah”, by promować roślinną żywność. Obecnie należy do niej już ponad 400 osób, w większości mikołowian. Można się z nami kontaktować chociażby przez facebooka – mówi. – Sama nie jem mięsa od 20 lat, a od ośmiu jestem weganką. To wynika w głównej mierze z kwestii etycznych: nie chcę uczestniczyć w nieuzasadnionym okrucieństwie wobec zwierząt, dlatego nie noszę także skórzanej garderoby.
Mikołowska konferencja była pierwsza odsłoną zakrojonej na szeroką skalę kampanii.
– Chcemy rozpocząć na dużą skalę debatę o współczesnym systemie żywnościowym, o różnych problemach, które on generuje – na przykład bardzo duży ślad węglowy. Pragniemy mobilizować i edukować lokalne społeczności wokół tematu bezpiecznej, zdrowej i etycznej żywności, która jest istotna w kontekście naszego zdrowia, ale też klimatu i środowiska. To jest spojrzenie osób, którym nie jest obojętny ani los zwierząt, ani naszej planety, ani środowiska, w którym żyjemy.
Spotkanie, w którym uczestniczyło kilkadziesiąt osób, rozpoczęło się od obejrzenia filmu „Katastrofa na talerzu” ukazującego, jak wygląda współcześnie produkcja żywności i jakie niesie za sobą skutki. Po nim nastąpiła moderowana przez dyr. Green Rev Institute Annę Spurek dyskusja m. in. o tym, co na co dzień znajduje się w naszym menu, skąd pochodzą spożywane przez nas produkty i jakie mają one wpływ na nasze zdrowie oraz klimat. Nie zabrakło też degustacji roślinnej kuchni, odbyła się również promocja tzw. kuchni społecznej. Ponadto każdy uczestnik otrzymał pocztówkę, którą można wysłać jako apel do premiera o prawo do bezpiecznej żywności. Zwieńczeniem imprezy był koncert zespołu Snowblind. (BP)