12 sierpnia na parkingu obok ratusza zaparkował ambulans Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach. Tego dnia od 8.30 do 14.00 wszyscy chętni, o ile przeszli pomyślnie badania lekarskie, mogli oddać krew. Już przed 12.00 było to 13 osób. Wśród nich znalazł się Krzysztof Kasperek z Łazisk Górnych.
– Jestem wieloletnim dawcą. Pierwszy raz oddałem ją jeszcze w latach 80-tych, kiedy akcję krwiodawstwa prowadzono w naszej kopalni. Od tego czasu doliczyłem się 22 litrów krwi, którą się podzieliłem. Byłem ratownikiem górniczym, wśród których jest wielu krwiodawców – przyznaje.
Po raz kolejny do tej akcji przyłączyła się tego dnia mikołowianka Grażyna Kozak, która od 25 lat stara się regularnie dzielić tym bezcennym lekiem.
– Dla mnie to dar serca, w rodzinie miałam osobę, która potrzebowała krwi i wiem jak jest cenna – zaznacza.
Po kilku latach przerwy na donację zdecydował się także mikołowianin Artur Kalinka.
– Pierwszy raz oddałem krew na studiach, potem była przerwa, albo też nie było regularności, a teraz chcę to robić jak najczęściej. Skoro można pomagać, to dlaczego tego nie robić – mówi.
Tego dnia zarejestrowanych zostało 22 dawców, od 16 chętnych ją pobrano zbierając ponad 7 litrów. (bj)
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…