Trudno wyobrazić sobie lepszą datę niż 14 lutego, czyli dzień zakochanych, na świętowanie wielkiej miłości, którą udało się przekuć w wieloletnie pożycie małżeńskie, a dla trzynastu par właśnie tego dnia przygotowano uroczystość w USC.
Poprowadzili ją jak zwykle burmistrz Stanisław Piechula oraz kierownik instytucji Renata Szajner-Pieczyrak. Pierwszym akcentem było odnowienie przysięgi małżeńskiej, następnie włodarz miasta wręczył prezydenckie „ordery z różyczką”, czyli odznaczenia za przeżycie wspólnych 50-ciu lat. Z kolei przyszedł czas na toast szampanem. Jubilaci otrzymali też kwiaty oraz upominkowe kosze.
Medale od burmistrza otrzymali: Jolanta i Bernard Bańczykowie, Józef Brychcy w imieniu swoim i nieobecnej małżonki Małgorzaty, Elżbieta i Antoni Cygnarowiczowie, Helena i Piotr Grzegorscy, Elżbieta i Edward Kańczugowie, Danuta i Stanisław Misiołkowie, Dorota i Piotr Latuskowie. Państwu Latuskom towarzyszyły dzieci – Beata Chrupała i Ryszard Latusek oraz wnuczek Mikołaj.
Ponadto w wydarzeniu wzięli udział małżonkowie, którzy już jakiś czas temu dostali swoje ordery, a obecnie świętują kolejne jubileusze. Szmaragdowe gody (55 lat) obchodzili Amalia i Lucjusz Pomykołowie. Aż cztery pary pochwalić się mogły wspólnym 60-leciem: Rozalia i Rafał Mrykowie (w USC towarzyszyła im kuzynka pana Rafała Stanisława Wandzik), Stefania i Józef Ogiermanowie, Krystyna i Alojzy Zaikowie (na sali wspierał ich wnuk Jan) oraz Eryka i Henryk Zygmuntowie.
Najdłuższy staż – 65 lat, czyli żelazne gody – mają za sobą Bernadeta i Stefan Koplowie, którzy przybyli na uroczystość z córką Bożeną Winowską oraz synem Damianem. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…