Funkcjonariusze KPP Mikołów weryfikowali 23 stycznia otrzymaną dzień wcześniej informację o zawaleniu się dachu hali produkcyjnej przy ul. Spółdzielczej w Bujakowie.
– Informacja o zdarzeniu dotarła do nas z komendy wojewódzkiej, która miała zostać powiadomiona 22 stycznia wieczorem przez anonimowego rozmówcę. Zgłaszający sygnalizował, że sam wypadek miał mieć miejsce dzień wcześniej (w niedzielę) około godziny 11.00. Rozpoczęliśmy weryfikację, czy któraś ze służb została powiadomiona o tym zdarzeniu. Z naszych ustaleń wynika, że tak się nie stało. Policjanci udali się również na miejsce potwierdzając, że taki fakt miał miejsce. Obecnie trwają czynności sprawdzające okoliczności tego wypadku – informuje Ewa Sikora, oficer prasowy KPP Mikołów.
Przybyły na miejsce Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego podjął decyzję o wyłączeniu obiektu z użytkowania. Zamknięty został również teren w promieniu sześciu metrów wokół oraz budynek, do którego hala przylega. Budynek jest murowany i mieści linię produkcyjną do wytwarzania koncentratu pomidorowego. Ma on około 40 metrów długości, 20 szerokości i wybudowany został jeszcze w latach 70-tych.
– Najprawdopodobniej przyczyną zawalenia było zerwanie dźwigaru dachowego podtrzymującego konstrukcję. Musimy sprawdzić wszystkie elementy konstrukcyjne, co wymagać będzie usunięcia metalowych płyt, którymi są one przysłonięte. Dopiero po dokładniej ekspertyzie przez biegłego stanu technicznego obiektu będzie można zadecydować o jego dalszym losie – wyjaśnia Tomasz Kwiecień, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Sprawę z art. 163 kk mówiącego o sprowadzeniu zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mikołowie.
– Jesteśmy na bardzo wczesnym etapie postępowania, dlatego sprawdzane są wszystkie wątki, również ten dotyczący powiadomienia odpowiednich organów o tym zdarzeniu – wyjaśnia prokurator rejonowy w Mikołowie Tomasz Rygiel. (BJ)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…