Czwarta edycja organizowanej przez grupę „My Kobiety” imprezy „Różowy Mikołów” odbyła się na rynku 7 października.
Pomysłodawczynią tego wydarzenia, które ma uczulać nie tylko kobiety na istotną rolę profilaktyki, szczególnie ważnej przy walce z nowotworami, jest Justyna Zawadzka. Jej zrodzony z własnych doświadczeń, gdyż też była pacjentką lekarzy onkologów, projekt wzorcowo rozwija się na mikołowskim gruncie między innymi za sprawą przewodniczącej Rady Miasta Katarzyny Syryjczyk-Słomskiej. Osób, instytucji i firm zaangażowanych w imprezę jest co roku więcej. Tegoroczna edycja poświęcona została wsparciu mikołowianki Małgorzaty Sajan w jej ciągnącej się już od paru lat walce z rakiem piersi, który zaowocował przerzutami.
– Czuję się tu dzisiaj bardzo świetnie, naładowana masą pozytywnej energii płynącą od ludzi, którzy tutaj dzisiaj przyszli wesprzeć mnie w moim zmaganiu z chorobą. W zeszłym roku redaktorowi naczelnemu GM Bogdanowi Prejsowi oświadczyłam w rozmowie, że w rok 2024 powinnam wejść jako zdrowa Gosia, jednak mój rak plany miał inne. Postanowił poprzerzucać się to tu, to tam, ale mimo wszystko uśmiech nie schodzi mi z twarzy i mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach sytuacja moja się ustabilizuje i będę mogła świadomie powiedzieć, że jest git – powiedziała nam bohaterka wydarzenia, która w jego trakcie upominała prowadzącego imprezę konferansjera Piotra Wajdę, że ona nie walczy z nowotworem, tylko hasa z nim o zdrowie, jak jednorożec, z którym to fantastycznym stworzeniem czuje wyjątkowe duchowe pokrewieństwo.
Zmagania tej przesympatycznej mieszkanki naszego miasta z nowotworem można śledzić na prowadzonym przez nią facebookowym blogu „Złośliwa”.
Rynek, któremu spod ratusza przygląda się postać rycerza przyobleczonego na tę okazję przez Małgorzatę Sajan i jej przyjaciółki w różową sukienkę, zajęło miasteczko profilaktyczno-zdrowotne. Na wielu stoiskach lokalne firmy i placówki oferowały bezpłatne konsultacje i porady zdrowotne. Nie zabrakło edukacyjnych zabaw dla najmłodszych i strefy poświęconej sprawom seniorów. Można też było poznawać arkana udzielania pierwszej pomocy osobom dorosłym, dzieciom i noworodkom.
Obok profilaktyki najważniejsza była aktywność fizyczna. Tradycyjnie zorganizowano bieg, marsz nordic walking i rajd rowerowy. Biorący w nich udział musieli uregulować opłatę startową w kwocie minimum 50 złotych. W tych wyścigach czasu nie mierzono, a każdy otrzymywał pakiet startowy (wydano ich 180) oraz medal na mecie.
Wszyscy zgłoszeni uczestnicy wzięli udział w losowaniu nagród, wśród których przeważały karnety na darmowe badania specjalistyczne z różnych dziedzin.
W dniu imprezy zgromadzono niespełna 19.000 złotych pochodzących z wpisowego, puszek i licytacji na Mikołowskim Bazarku Charytatywnym, aczkolwiek kwota ostateczna zbiórki będzie z pewnością wyższa. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…