– Za nami 8 lat rządów PiS – dokładnie tyle, ile trwa podstawówka. Tak, mamy za sobą pisowską szkołę podstawową. Zobaczyliśmy w niej na własne oczy, jak wygląda demoralizacja w polityce. Gdyby nie wojna w Ukrainie, już dawno bylibyśmy na granicy faktycznego wyjścia z Unii – mówił 4 czerwca podczas opozycyjnego wiecu na mikołowskim rynku Marian Sworzeń.
Zgromadzenie mieszkańców w samo południe miało być wyrazem poparcia dla marszu sił opozycyjnych, który w tym samym czasie odbywał się w Warszawie. Wielu mikołowian udało się transportami zorganizowanymi oraz na własną rękę do stolicy. Akcentowali tam szczególnie dla naszego miasta ważny sprzeciw wobec rządowych planów budowy CPK i dewastujących centrum Mikołowa linii kolei dużych prędkości.
Ci, którzy z różnych przyczyn nie mogli udać się do Warszawy, mieli możliwość na mikołowskim rynku zasygnalizować swój niepokój wywoływany kierunkiem w jakim sprawy pod rządami PiS zmierzają w kraju. Otwierający zgromadzenie wiceburmistrz Mateusz Handel podkreślał rolę pluralizmu w debacie politycznej, którą rządzący starają się ukrócić. Łukasz Osmalak z Polski 2050 to, co ostatnio wydarzyło się w sejmie i pałacu prezydenckim w związku z ustawą o specjalnej parlamentarnej komisji śledczej, nazwał hańbą. Zwracał uwagę na alternatywę, która stoi przed Polakami w nadchodzących wyborach: albo dalsza wojna polsko-polska, albo zupełnie inna droga. Głos zabierały też reprezentantka zarządu powiatu Grażyna Nazar oraz obywatelka seniorka Dorota Podlodowska-Graczyńska. Panie wspominały swoje uczucia z czasu wyborów w roku 1989 i odradzającej się wówczas demokracji, której należy strzec. O obywatelskiej kontroli wyborów przypomniał radny powiatowy Michał Kopański. Głos zabrał także wzruszony mieszkaniec miasta Cezary Firlejczyk.
Na rynku powiewały flagi biało-czerwona, Unii Europejskiej oraz Górnego Śląska. Na zakończenie wiecu odśpiewano hymn Polski, który – choć wykonywany a capella – rozbrzmiał wyjątkowo równo, doniośle i rytmicznie. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…