– Trzydzieści lat tu mieszkam, a starych drzew się nie przesadza. Kupiłam mieszkanie, teraz dostanę za nie parę groszy i nowego już nie kupię. To gdzie ja pójdę – pod most? – pyta Leokadia Bukowy z os. Mickiewicza.
31 marca była jedną z około tysiąca osób protestujących wobec planów poprowadzenia linii 170 Kolei Dużych Prędkości, która według najnowszego wskazanego przez spółkę CPK wariantu ma przebiegać przez centrum Mikołowa.
Uczestnicy, wśród których byli mieszkańcy Mikołowa oraz innych zagrożonych tą inwestycją miejscowości, przedstawiciele władz tych miast i gmin oraz sejmiku województwa śląskiego i parlamentarzyści, zebrali się na parkingu przy ul. Fabrycznej, tuż obok osiedla Mickiewicza:
– Chcieliśmy na podstawie tego miejsca wskazać absurd tej inwestycji – powiedział do zgromadzonych jeden z organizatorów protestu Bartosz Orszulik, który podkreślił, że kilka pobliskich bloków zagrożonych jest wyburzeniem.
Z miejsca zbiórki uczestnicy ulicami Żwirki i Wigury oraz Karola Miarki przeszli na rynek.
– Jesteśmy tu razem, by wspólnie zamanifestować swój sprzeciw wobec rządowych planów KDP – mówiła podczas marszu radna Ewa Chmielorz. – Panie ministrze Horała, chciał nas pan podzielić, a tymczasem pan nas zjednoczył.
„Nie dla CPK!”, „Takiego wała, panie Horała”, „Puśćcie kolej przez Żoliborz” – takie i inne wykrzykiwane przez protestujących hasła można było usłyszeć, ale również słowa pieśni „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”.
– Zawsze liczyłem, że się tutaj spotkamy, ale nie w takich okolicznościach – powiedział już na rynku wiceburmistrz Mateusz Handel. – Ciągle się łudziliśmy, że ktoś odpowiedzialny w rządzie obliczy finansowe i społeczne skutki budowy KDP, że ktoś pójdzie po rozum do głowy, ale okazało się, że dla pana Horały konsultacje z mieszkańcami były dialogiem jednostronnym.
– Nikt się nie liczy z ludzką krzywdą – dodał burmistrz Łazisk Górnych Aleksander Wyra, którego obecni poparli okrzykiem „Stop kolei, która dzieli!”.
Protestujących wsparli parlamentarzyści, między innymi Gabriela Lenartowicz, zaś Michał Gramatyka wprost stwierdził, że największym grzechem rządzących jest w tym przypadku arogancja typowa dla aktualnej władzy.
Ewa Chmielorz zaprosiła wszystkich do udziału w zapowiadanym na 11 kwietnia ogólnopolskim proteście w Warszawie. (BP)
Drodzy Mikołowianie
Tematem największej wagi w październiku była trudna sytuacja Centrum Zdrowia i troska o przyszłość Szpitala Powiatowego.
Więcej…