Do ósmej już manifestacji w związku z orzeczeniem TK, które zburzyło tzw. kompromis aborcyjny, doszło 3 listopada na mikołowskich ulicach.
Trasa przemarszu była taka jak zwykle – z rynku pod biuro europoseł PiS Izabeli Kloc i okrężną drogą z powrotem. Tym razem protestujący wyposażeni byli w przenośny sprzęt grający i początkowi pochodu towarzyszyło odtworzenie przeboju Chłopców z Placu Broni „Kocham wolność”. Potem skandowano antyrządowe treści. Z okien jednego mieszkania przy Placu 750-lecia w stronę pochodu posypały się zaczepne okrzyki. Przez megafon odpowiedziano na nie życzeniami: „Wiele miłości”. Niektórzy kierowcy zatrzymanych przez policję samochodów wspomagali maszerujących klaksonami, zrobił to też szofer jednego z autobusów.
Po powrocie na główny plac miasta prowadzący oddali głos uczestnikom. Chociaż stanowiska sięgających po mikrofon osób w stosunku do samej aborcji, jak i zakresu i możliwości jej stosowania, były wielce rozbieżne, to wszyscy zostali wysłuchani z szacunkiem i zrozumieniem. Pomimo dzielących manifestantów różnic światopoglądowych, wszyscy zgadzali się, że ani rząd, ani żadna instytucja nie mają prawa odbierać obywatelom indywidualnego prawa wyboru w najboleśniejszych i najintymniejszych kwestiach.
Zwyczajowo oklaskami podziękowano ochraniającym marsz policjantom. Następny „Spacer z siostrami” zapowiedziano w Mikołowie na czwartek. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Pierwszy miesiąc roku to dobry czas, żeby przedstawić plany na kolejnych dwanaście. Cieszymy się, że 2020 jest już za nami, bo pod wieloma względami był to bardzo trudny czas dla wszystkich.
Więcej…