O problemach z produkcją żywności w różnych punktach globu wspomniał w homilii ks. Antoni Cebula, proboszcz śmiłowickiej parafii, podczas mszy rozpoczynającej sołeckie dożynki, które odbyły się 17 sierpnia.
Starostami święta plonów byli Kornelia i Janusz Garusowie. Prowadzą w Śmiłowicach 30-hektarowe gospodarstwo, w którym hodują bydło francuskich ras mięsnych charolaise, limousine i hereford. Należy też do nich – co podkreślił sołtys Józef Świerczyna – bardzo hałaśliwy kogut, który budzi całe sołectwo.
Po uroczystej mszy i przemarszu korowodu z koroną dożynkową na miejsce obchodów na boisku starostowie przekazali na ręce wiceburmistrza Mateusza Handla wypieczony z tegorocznych zbiorów chleb, który wspólnie pokroili. Częstować nim zebranych pomagała córka gospodarzy Natalia.
Dożynki były okazją do uhonorowania właścicieli najbardziej zadbanych posesji w sołectwie. Chociaż komisja wskazała, że było ich więcej, to wyróżnienia powędrowały do Anny i Marcina Michalczyków z ulicy Elsnera, Zofii i Stefana Mrowców z ul. Reta Śmiłowicka oraz Anny i Piotra Żaczków, mieszkających przy ulicy Górnośląskiej.
Gołębiarze wypuścili w niebo 200 ptaków. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich przygotowały grochówkę. Do zabawy przygrywał zespół Duo Taxi. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Pierwszy miesiąc roku to dobry czas, żeby przedstawić plany na kolejnych dwanaście. Cieszymy się, że 2020 jest już za nami, bo pod wieloma względami był to bardzo trudny czas dla wszystkich.
Więcej…