Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Błąd
  • Wystąpił błąd podczas wczytywania komponentu: com_finder, 1

Londyn i mikołowskie klimaty

27.07.2022 02 00127.07.2022 02 002

Magdalena Lytek-Dehiles była 27 lipca gościem Muzycznej Kawiarenki Literackiej w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Spotkanie z nią poprowadziła Hanna Żmuda.

Jego bohaterka urodziła się w Lędzinach, ale od piątego roku życia przez kolejnych 18 lat mieszkała w Mikołowie przy ul. Bolesława Śmiałego. Tutaj chodziła do podstawówki i Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Miarki, później studiowała anglistykę na Uniwersytecie Śląskim, po czym, natychmiast po uzyskaniu licencjatu, wyjechała – w zamierzeniu do USA, do Teksasu, ale z planem zatrzymania się po drodze na jakiś czas w Londynie, gdzie ostatecznie osiadła na stałe.

Mikołowianka z Londynu
Był rok 1999, Polska nie należała jeszcze do Unii Europejskiej, więc brakowało ułatwień, jakie pojawiły się później, jednak pani Magdalenie w starcie zdecydowanie pomogła znakomita znajomość języka, dzięki czemu dosyć szybko zaczęła zarabiać jako tłumacz. W 2004 otrzymała obywatelstwo, po dwóch latach nostryfikowała polski dyplom, skończyła studia na Uniwersytecie Westminster, zaczęła pomagać nowo przybyłym do Anglii, a obecnie od kilkunastu już lat pracuje jako nauczycielka w szkole podstawowej. I chociaż od prawie ćwierćwiecza nie ma jej w Polsce, to kontaktu z krajem nie zerwała:
– Cały czas czuje się mikołowianką – zapewnia ze śmiechem i dodaje, że przyjeżdża do naszego miasta na tyle regularnie, na ile to możliwe.

Słońce po burzy
Tego lata pojawiła się ponownie, również dlatego, że nastąpiły dodatkowe ku temu okoliczności, gdyż 27 lipca w Miejskiej Bibliotece Publicznej promowała swą debiutancką powieść „Po każdej burzy świeci słońce”.
– Powodem są też obchody 800-lecia, w których bardzo chciałam uczestniczyć – podkreśla.
Opowiadając o swej książce, wyjaśnia, że wzięła się ona z emigracji. Zawarła w niej własne doświadczenie osoby, która osiedliła się na obczyźnie, aczkolwiek nie ma w niej wątku autobiograficznego, trudno też sklasyfikować ją w kategoriach tzw. literatury kobiecej. W autorskiej opinii jest to obyczajowa (z namiastką sensacji) opowieść o panu Stanisławie, który, będąc już w dość zaawansowanym wieku, wybiera się do obcego kraju w poszukiwaniu zaginionego syna. Tutaj musi się zmierzyć z przeciwnościami i niebezpieczeństwami wynikającymi z nieznajomości realiów, warunków życia, systemu, języka itp.
– Tym sposobem chcę uczulić osoby, które wyjeżdżają z Polski, by zwracały na to uwagę. Wbrew panującemu stereotypowi, nie chodzi mi głównie o młode dziewczyny, bo wyzysk dotknąć może każdego bez względu na płeć i wiek – przestrzega pani Magdalena. – Ludzie nieraz pracują bardzo ciężko za marne pieniądze, żyją w nieludzkich warunkach, są zastraszani, bywa, że dotyczy to całych rodzin.

Wątek ze scenariusza
Książka powstawała kilka lat, a pomysł na nią był pokłosiem wcześniejszej aktywności literackiej autorki. Otóż podczas angielskich studiów podyplomowych wykładowca, dostrzegając w niej talent, zasugerował wzięcie się za poważne pisanie. W efekcie pojawiły się felietony, później dłuższe formy, po czym pani Magdalena natknęła się na ogłoszenie Szkoły Filmowej w Łodzi o konkursie na scenariusz dotyczący emigracji.
Napisała takowy, jednak go nie wysłała, zaś po kilku latach zorientowała się, że bardzo przypominał serial „Londyńczy”, który pojawił się na ekranie w roku 2008. No cóż… W efekcie wróciła do swego tekstu i postanowiła rozwinąć jeden z wykorzystanych w nim wątków. Książka ukazała się w listopadzie ubiegłego roku, autorka wydała ją własnym sumptem, a uroczystą premierę miała oczywiście w Londynie w jednym z polskich ośrodków.

Dwie antologie
„Po każdej burzy świeci słońca” nie jest jednak jedyną pozycją, którą nasza rozmówczyni promowała w MBP. Drugą był mieszczący kilkanaście opowiadań tom „Nieoczywista”, a pani Magda napisała jedno z nich. Mówiąc pokrótce, jest to zestaw utrzymanych w różnych gatunkach tekstów, bohaterkami których są kobiety. Pomysłodawczynią ich zebrania w jednej publikacji była mieszkająca w Anglii Polka Dominika Caddick. Książka dostępna jest od maja tego roku.
To jednak nie wszystko. Otóż opowiadania części autorów „Nieoczywistej” pojawią się w przygotowywanej aktualnie do składu antologii „Kalejdoskop mikołowski”. Jej pomysłodawczynią była oczywiście Magdalena Lytek-Dehiles, która zmobilizowała grono mieszkających w różnych krajach osób do napisania literackich tekstów o naszym mieście. Prawie nikt z nich nigdy u nas nie był, więc na specjalnie założonej w tym celu grupie na fecebooku służyła im riserczem, źródłami historycznymi, wiedzą o topografii miasta, informacjami o mieszkających tu na przestrzeni wieków ludziach.
– Pomysł na tę książkę był prosty – koniecznie chciałam jakoś włączyć się w upamiętnienie 800-lecia miasta, więc w naturalny sposób uznałam, że najlepiej, jeżeli będzie to zbiór opowiadań, których akcja toczy się w Mikołowie w różnych okresach historycznych – wyjaśnia nasza rozmówczyni. – Wsparcia całej inicjatywie udzielił burmistrz, a wydania zbioru podjął się Instytut Mikołowski.
Grono autorów antologii tworzą: Anna Partyka-Judge, Dominika Caddick, Andrzej Konefał, Katarzyna Godefroy, Magdalena Anna Sakowska, Ada Johnson, Alina Staneczek, Magdalena Krok, Magdalena Lytek-Dehiles, Jacek Fleiszfraser, Radosław A. Olek i Marta Kopacz. Premiera książki, którą przedmową opatrzył mieszkający w Walii mikołowianin Adrian Jojko, autor wielu publikacji dotyczących naszego miasta, zapowiadana jest na 28 października.

Kontynuacja i śląska saga
To nadal nie wszystko. Jeszcze w tym roku światło dzienne ujrzeć ma kontynuacja pierwszej powieści Magdalena Lytek-Dehiles, a już w przyszłym gotowa będzie kolejna, będąca efektem jej autentycznego sentymentu względem Mikołowa. Mowa o powieści historycznej, dla której punktem wyjścia jest wielki pożar miasta w maju 1794 roku. Zamierzona jest jako śląska saga, a bohaterką będzie młoda dziewczyna, która traci w tym tragicznym wydarzeniu rodziców.
Można zatem powiedzieć, że jak się wszystko właściwie złoży, naszej rozmówczyni nie zabraknie powodów do kolejnych odwiedzin Mikołowa w celu promowania następnych książek.

BOGDAN PREJS

27.07.2022 02 00327.07.2022 02 00427.07.2022 02 00527.07.2022 02 006

SZUKAJ NA STRONIE GM

KALENDARIUM

NA AFISZU

30.03.2024 plakat 02 001 02.04.2024 plakat 01 002

 27.03.2024 plakat 01 00218.04.2024 plakat 01 001

19.04.2024 plakat 01 00119.04.2024 plakat 01 002

18.04.2024 plakat 01 00216.04.2024 plakat 01 002

30.03.2024 plakat 02 00320.04.2024 plakat 02

 
Przewiń na górę