Gazeta Mikołowska -

Belgijka na kilkadziesiąt par, ponad dwa tysiące rąk w górze i złożony głównie z uczniów żywy łańcuch wokół rynku – to najbardziej charakterystyczne elementy dorocznych finałów kampanii społecznej Łańcuch Czystych Serc, której XV edycja odbyła się 11 września.

Zabawa zaczęła się przed godz. 11. Na scenie naprzeciw MDK prezentowały się młodzieżowe zespoły muzyczne i taneczne oraz wokaliści, nie zabrakło teatralnej inscenizacji, a także żywiołowo odtańczonej przez uczestników Belgijki.
Równocześnie w pobliżu ratusza czynne były stanowiska kilku organizacji – w punkcie informacyjnym Mikołowskiego Powiatowego Klubu Młodzieżowego można było uzyskać wiadomości nt. uzależnień, Stowarzyszenie Życie po Przeszczepie zachęcało do wypełnienia deklaracji oświadczenia woli, studenci z Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny IGSMA mierzyli poziom cukru we krwi i ciśnienie tętnicze oraz zachęcali kobiety do badania piersi, był też namiot sekcji oświaty zdrowotnej Sanepidu, a w specjalnym ambulansie można było oddać krew.
Kilka minut przed godziną 13 na scenę weszli główni organizatorzy oraz goście imprezy, których przedstawił inicjator akcji Tadeusz Rosa. Byli m. in. przedstawiciele władz miejskich: burmistrz Stanisław Piechula i jego zastępca Mateusz Handel oraz przewodniczący Rady Miasta Michał Rupik, przewodniczący Rady Powiatu Eryk Muszer, parlamentarzyści, przedstawiciele policji, duchowieństwa i różnych instytucji.
Punktualnie o godz. 13, przy dźwięku syren, wszyscy obecni chwycili się na kilkadziesiąt sekund za ręce i unieśli je, tworząc żywy łańcuch, będący symbolem sprzeciwu wobec zła, przemocy i uzależnieniom.
Imprezę zwieńczyło powtórne zatańczenie Belgijki, ale w znacznie większym niż wcześniej gronie. (BP)